Wiślanie

Podczas wyprawy po lesie, przydało by się abyśmy zobaczyli jakieś zwierzęta. Przynajmniej mi na tym zależy. Więc zamieszczam zasady, jakie obowiązują. Przestrzegają ich leśnicy, myśliwi, przyrodnicy itp.

1)    ubranie powinno być prane w szarym mydle, bo proszki pozostawiają intensywny zapach. W żadnym wypadku nie można stosować płynów do płukania, bo te są wyczuwalne nawet z paru kilometrów. Zwierzęta wyczują  nieznajomy zapach i będą nas omijać zanim je zobaczymy, a chemikalia podrażniają wyczulony zmysł węchu i działają jak uderzenie batem.
2)    Żadnych sprejów i maści na komary czy kleszczce( w sumie wcale ich nie ma w lesie, wiec  zbędny wydatek  ) , od tego nawet wiewiórki uciekają i krety:p
3)    Żadnych perfum, antyperspirantów. Naturalny zapach człowieka zwierzęta ominą, zignorują albo zainteresują się. Od chemii uciekną i nie wrócą długo w te miejsce, bo poczują się zagrożone.
4)    Jak zobaczymy zwierzę to:
a)    nie krzyczymy,
b)    nie wymachujemy rękami,
c)    nie pokazujemy palcem.
d)    nie uciekamy